W każdym razie książka opowiada o dziewczynie, Vanessie, która przeprowadza się do jakiegoś miasteczka nad jeziorem. Tam ma swoich kolegów itp. W mieście zaczynają dziać się dziwne rzeczy: policja znajduje co jakiś czas martwych mężczyzn na plaży z szerkoim uśnmiechem (co jest bardzo dziwne). Nagle jej siostra umiera w tajemniczych okolicznościach, a brat sąsiada znika. Vanessa z sąsiadem Simonem rozpoczynają śledztwo i teorytycznie cała książka jest o znajdywaniu różnych poszlak itd. a na końcu oczywiście wszystko się wyjaśnia. Można się już nawet domyślić kogo to była sprawka z tytułu :D
Książka jest troche nudna na początku, ale w miarę jak się rozkręca jest nawet ciekawa. Bardzo pobudza wyobraźnię i nieźle zaskakuje. Podobała mi się, zwłaszcza że to kryminał i fantasy w jednym + trochę romansu, ale takiego przeplatanego wydarzeniami. Polecam :)
Mariqa